Skutki niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie

Jeśli osoba zobowiązana do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy nie zrobi tego w ustawowym terminie, grozi jej m.in. odpowiedzialność odszkodowawcza i karna. Może też zostać pozbawiona możliwości pełnienia określonych funkcji przez pewien czas – piszą na łamach Rzeczpospolitej radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Piotr Glonek oraz aplikantka radcowska Karolina Wojciechowska.

Prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się niejednokrotnie z podejmowaniem ryzyka. Każdy przedsiębiorca niezależnie od tego, czy prowadzi działalność w formie spółki cywilnej, czy też spółki prawa handlowego przeprowadza bilans zysków i strat by ostatecznie ustalić, jaki jest stosunek aktywów do pasywów w jego przedsiębiorstwie. Jest to rzecz jasna znaczne uproszczenie tego złożonego procesu, za który odpowiadają, zwłaszcza w przypadku większych spółek działy księgowości, podatków, prawne i audytu. Mimo rzeszy ludzi czuwających nad tym procesem zdarza się, że gdzieś w natłoku codziennych czynności umknie zupełnie niepostrzeżenie moment, w którym pasywa przewyższą aktywa lub też, co gorsza, jako przedsiębiorcy pozostajemy długo w stanie niewiedzy o kondycji finansowej przedsiębiorstwa Może zdarzyć się także, iż przestajemy na pewien czas regulować wymagalne zobowiązania, co w naszej opinii może być jedynie przejściowym problemem, ale z prawnego punktu widzenia czyni nas podmiotem zagrożonym niewypłacalnością bądź już niewypłacalnym.

W jednym z poprzednich artykułów z cyklu „Firma w kryzysie” („Widzisz pierwsze symptomy kryzysu? Pomyśl o restrukturyzacji”), wskazaliśmy jakie symptomy towarzyszą niewypłacalności i powinny skłonić przedsiębiorcę do rozważenia skorzystania z restrukturyzacji, zanim stanie się trwale niewypłacalny i jedyną alternatywą będzie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Tym razem zwrócimy uwagę na konsekwencje braku właściwej reakcji i zaniechania podjęcia skutecznych kroków w kierunku otwarcia restrukturyzacji lub ogłoszenia upadłości. Podjęcie takich działań naprawczych stanowi ustawowy obowiązek dłużnika. Precyzyjnie wynika on z art. 21 prawa upadłościowego, który przewiduje 30-dniowy termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości od momentu zaistnienia podstawy do jej ogłoszenia.

Kto jest odpowiedzialny za złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości?

W przypadku osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą – jest ona zobowiązana do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości osobiście lub przez pełnomocnika. Jeśli chodzi o osoby prawne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, którym odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, zastosowanie ma art. 67 § 1 kodeksu postępowania cywilnego i powyższy obowiązek dotyczy osób uprawnionych do ich reprezentowania. Taką osobą będzie zatem każdy z członków organów reprezentujących i uprawnionych do wyrażania woli osoby prawnej na zewnątrz.

Podstawa do ogłoszenia upadłości zaistnieje wtedy, gdy dłużnik stał się niewypłacalny tj., jeżeli zgodnie z art. 11 ust. 1 prawa upadłościowego utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań. Opóźnienie to by stanowiło podstawę do ogłoszenia upadłości powinno przekraczać trzy miesiące. Warto podkreślić, że w przypadku osób prawnych i jednostek nieposiadających osobowości prawnej stan niewypłacalności powstaje już wtedy, gdy pasywa przewyższają aktywa, mimo regulowania wymagalnych zobowiązań, a stan ten, zgodnie z art. 11 ust. 2 prawa upadłościowego utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące. W praktyce najczęściej dochodzi do takiej sytuacji wtedy, gdy koszty prowadzenia działalności okażą się zbyt wysokie, kontrahenci nie regulują płatności, firma jest nieudolnie zarządzana, nie dostosowuje się do oczekiwań rynku itd. Problem pojawia się wtedy, gdy przedsiębiorca nie złoży wniosku o ogłoszenie upadłości w wymaganym 30-dniowym terminie.

Skutki niezłożenia wniosku ogłoszenie upadłości w terminie – odpowiedzialność odszkodowawcza

Konsekwencją związaną z niezłożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie jest przewidziana w art. 21

ust. 3 i nast. prawa upadłościowego odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w terminie. Na podstawie tego przepisu podmiot, który doznał szkody na skutek uchybienia przez dłużnika lub jego reprezentanta terminowi złożenia wniosku, może żądać naprawienia tej szkody. W przypadku dochodzenia odszkodowania przez wierzyciela niewypłacalnego dłużnika domniemywa się, że szkoda, obejmuje wysokość niezaspokojonej wierzytelności tego wierzyciela wobec dłużnika. W doktrynie i orzecznictwie podnosi się, że jest to odpowiedzialność o charakterze deliktowym, oparta na zasadzie winy.1 Dopóki dłużnik lub jego reprezentanci nie udowodnią, że dochowali należytej staranności, dopóty nie uwolnią się od odpowiedzialności. W praktyce wyżej wymienione udowodnienie mogłoby polegać np. na przedstawieniu wierzycielowi kopii złożonego w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości lub przedstawienie prawomocnego postanowienia o zatwierdzeniu układu w postępowaniu o zatwierdzenie układu.2 Kolejną przesłanką wyłączającą odpowiedzialność dłużnika za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości jest sytuacja, gdy obowiązek ten powstał w czasie, gdy prowadzona jest egzekucja przez zarząd przymusowy albo przez sprzedaż przedsiębiorstwa.

Skutki niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie – pozbawienie pełnienia określonych funkcji

Zgodnie z art. 373 prawa upadłościowego, jeśli członek zarządu, osoba zobowiązana do reprezentowania spółki nie złożyła wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie sąd może orzec pozbawienie na okres od roku do dziesięciu lat:

∑ prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz

∑ pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego, członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia osoby.

Przy ocenie zasadności zastosowania w/w sankcji sąd również będzie brał pod uwagę stopień winy oraz skutki jakie podejmowane przez dłużnika działania wywarły dla kondycji finansowej przedsiębiorstwa tzn., czy dłużnik rzeczywiście umyślnie doprowadził do obniżenia wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa poprzez niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. W trakcie powyższego postępowania w celu uwolnienia się od odpowiedzialności przedsiębiorca powinien, więc wykazać, że poprzez zaniechanie złożenia wniosku nie doprowadził do zubożenia wierzycieli i, że w przypadku wszczęcia postępowania upadłościowego wierzyciele i tak nie zostaliby zaspokojeni w wyższym stopniu w postępowaniu upadłościowym.

Skutki niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie – solidarna odpowiedzialność członków zarządu spółki z o.o. za zobowiązania spółki

Bardzo istotną w praktyce sankcją przewidzianą za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie jest przewidziana w art. 299 § 1 kodeksu spółek handlowych (w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) solidarna odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółki w przypadku bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce. Przeważająca część doktryny i orzecznictwa reprezentuje stanowisko, że konieczne jest uzyskanie tytułu wykonawczego i następnie postanowienia o bezskuteczności egzekucji. Jeśli wierzyciel podnosi, że spółka jest w kiepskiej kondycji finansowej i przedstawi np. jej sprawozdania finansowe to sąd oddali pozew kierowany przez wierzyciela przeciwko członkom zarządu, gdyż powództwo byłoby w tym wypadku przedwczesne. Jeśli jednak wierzyciel uzyskał już tytuł wykonawczy przeciwko spółce, a komornik wydał postanowienie wskazujące na bezskuteczność egzekucji z majątku spółki, sytuacja członów zarządu spółki staje się poważna. Nie jest jednak ona aż tak beznadziejna jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać.

W przypadku skierowania pozwu przeciwko członkom zarządu mogą się oni bronić między innymi poprzez podniesienie okoliczności, iż niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z ich winy. Innym kierunkiem obrony członka zarządu, jest wykazanie, że postępowaniu upadłościowym wierzyciel nie uzyskałby zaspokojenia, nawet gdyby to postępowanie wszczęto wcześniej. Sąd Najwyższy podnosił w swoim orzecznictwie, że członkowie zarządu nie ponoszą odpowiedzialności za szkodę rozumianą klasycznie na gruncie art. 361 § 1 kodeksu cywilnego, ale ponoszą odpowiedzialność w zakresie, w jakim potencjał majątkowy spółki obniżył się na skutek zaniechania zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Odpowiadają oni tylko w  granicach obniżenia tego potencjału (wyrok Sądu Najwyższego z 6 listopada 2020 r. I CSK 4/19). W przypadku, gdy stopień zaspokojenia wierzyciela byłby taki sam mimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości szkoda, w rozumieniu art. 299 § 1 kodeksu spółek handlowych, nie powstanie.

Członkowie zarządu spółki z o.o. powinni zatem w odpowiedzi na pozew o zapłatę bronić się twierdząc i rzecz jasna wykazując, że brak wniosku o ogłoszenie upadłości ze strony dłużnej spółki nie spowodował, że znacznie obniżyła się możliwość zaspokojenia wierzyciela. Dalej idącym zarzutem byłoby wykazanie, że spółka nie posiada wystarczającego majątku i nie doszłoby nawet do wszczęcia postępowania upadłościowego. Z uwagi na stosunkową dużą popularność postępowań przeciwko członkom zarządu spółek z o.o. opartych na w/w regulacji prawnej, sprawy te dosyć często pojawiają się na wokandzie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Wybór właściwych kierunków obrony członka zarządu spółki i podnoszonych przez niego zarzutów wymaga:

  • po pierwsze dostosowania do konkretnego przypadku,
  • po drugie znajomości aktualnych linii orzeczniczych w tej kategorii spraw.

Skutki niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie – odpowiedzialność za zaległości podatkowe

Konsekwencje za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości dot. spółek kapitałowych zostały również przewidziane w art. 116 ust. 1 ordynacji podatkowej. Istotna różnica między odpowiedzialnością członka zarządu z art. 299 kodeksu spółek handlowych a odpowiedzialnością z ordynacji podatkowej polega na tym, że szerszy jest zakres podmiotów, które mogą być pociągnięte do odpowiedzialności na podstawie w/w przepisu ordynacji podatkowej. Przede wszystkim odpowiedzialność dotyczy także członków zarządu spółki akcyjnej. Dodatkowy krąg podmiotów potencjalnie odpowiedzialnych pojawia się w przypadku gdy mamy do czynienia ze spółkami kapitałowymi w organizacji, nie posiadającymi zarządu (>patrz art. 116 ust. 3-5 ordynacji podatkowej).

Natomiast tym, co zbliża obie regulacje to zasada, iż w przypadku istnienia zaległości podatkowych w spółce członkowie zarządu odpowiadają solidarnie całym majątkiem za zobowiązania spółki. W tym przypadku analogicznie też, jak w kodeksie spółek handlowych istnieją okoliczności wyłączające odpowiedzialność członków zarządu za brak wniosku. Ciężar dowodu został jednak przerzucony na organ podatkowy. By ustalić odpowiedzialność członka zarządu konieczne jest nie tylko wykazanie, że zaszły pozytywne przesłanki do jej zaistnienia, czyli bezskuteczności egzekucji zaległości podatkowej oraz powstania zobowiązania w okresie pełnienia przez niego tej funkcji, ale również wykazanie, że nie zachodzą przesłanki wyłączające tę odpowiedzialność. Ponadto, członek zarządu może się bronić poprzez wskazanie mienia, z którego organ podatkowy może zaspokoić swoją wierzytelność. Przy tym należy pamiętać by wskazanie mienie przedstawiało realną wartość finansową i nadawało się do egzekucji.

Członek zarządu nie może, więc wskazać jakiegokolwiek mienia pozorując spełnienie tego obowiązku. Ponadto, członek zarządu może wykazać, że nie ponosi winy w braku złożenia wniosku. Orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazuje, że członek zarządu mógłby wskazać w tym miejscu na przykład zły stan zdrowia, ale tylko wtedy, jeżeli uniemożliwiał on faktycznie wykonywanie czynności członka zarządu. Musiałby także udowodnić, że podjął wszelkie czynności by zabezpieczyć interes finansowy spółki i działał starannie, ale na skutek czynników od niego niezależnych nie był w stanie wywiązać się z obowiązku terminowego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.

Warto pamiętać, że Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok NSA z 13 grudnia 2022 r., III FSK 1407/21, LEX nr 3480881) jest w tym zakresie surowy i wskazuje, że winę członka zarządu spółki prawa handlowego należy oceniać według kryteriów podwyższonej staranności, uwzględniającej podwyższone ryzyko gospodarcze związane z prowadzeniem tej działalności. Od członka zarządu spółki prawa handlowego należy oczekiwać podjęcia aktów należytej staranności dla zapewnienia prawidłowego prowadzenia spraw spółki, jeśli choroba uniemożliwiłaby ich nadzorowanie. W związku z tym w praktyce niezwykle trudno byłoby członkowi zarządu wykazać zaistnienie przesłanki złego stanu zdrowia jako okoliczności wyłączającej odpowiedzialność za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie.

Skutki niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie – odpowiedzialność karna

W art. 586 kodeksu spółek handlowych została uregulowana odpowiedzialność karna za niezgłoszenie wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania przesłanek ku temu. Czas popełnienia powyższego przestępstwa rozpoczyna się pierwszego dnia po upływie trzydziestodniowego terminu od zaistnienia przesłanek do ogłoszenia upadłości, a kończy w chwili, gdy zobowiązany złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Członek zarządu spółki lub likwidator podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

W tym miejscu istotnym jest także wspomnienie o przestępstwie stypizowanym w art. 301 § 2 kodeksu karnego. Wymieniony przepis przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 dla przedsiębiorcy, który będąc dłużnikiem kilku wierzycieli doprowadza do swojej upadłości lub niewypłacalności. Powyższe przestępstwo jest przestępstwem publicznoskargowym, ściganym z urzędu

W doktrynie prawa karnego podkreśla się, że występujące w przepisie znamię „doprowadza” jest bardzo pojemne i obejmuje każde zachowanie się dłużnika, które mogło się przyczynić do powstania stanu niewypłacalności lub upadłości. Wobec tego w praktyce niezwykle łatwo wypełnić znamiona wymienionego przestępstwa. Kolejnym z przestępstw podobnych do wymienionego wyżej jest wyrażone w art. 301 § 3 kodeksu karnego. Różnica polega na scharakteryzowaniu sposobu działania sprawcy tj. lekkomyślne trwonienie części składowych majątku, zaciąganie zobowiązań lub zawieranie transakcji oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania. Sprawca za powyższe działania podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Wymienione w art. 301 § 2 kodeksu karnego przestępstwo należy do rodzaju przestępstw umyślnych tj. dłużnik musi sobie zdawać sprawę, że jego działanie może pokrzywdzić wierzycieli.

Z kolei przestępstwo z art. 301 § 3 kodeksu karnego ma charakter nieumyślny tj. dłużnik nie miał zamiaru popełnienia przestępstwa, ale nie zachował ostrożności, którą powinien był zachować w okolicznościach np. coraz gorszej kondycji finansowej przedsiębiorstwa i nie podjął żądnych działań naprawczych.

W celu obrony przed przestępstwami scharakteryzowanymi w art. 301 kodeksu karnego przedsiębiorca powinien, więc wykazać, że podejmował działania mające na celu poprawę kondycji finansowej przedsiębiorstwa tj. np. pozyskiwał dodatkowych kontrahentów, ograniczał koszty działalności i mimo to doszło do upadłości przedsiębiorstwa.

1 A. J. Witosz [w:] H. Buk, D. Chrapoński, W. Gewald, W. Klyta, A. Malmuk-Cieplak, M. Mozdżeń, A. Torbus, A. J. Witosz, Prawo upadłościowe. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2021, art. 21.

2 Ibidem

Zdaniem autorów

Jako przedsiębiorcy powinniśmy czuwać nad finansami naszej firmy. Nie powinniśmy dopuszczać do tego by firma przez wiele miesięcy balansowała na granicy upadłości i ignorować wszelkie zagrożenia z tym związane. Jeśli jednak umknął nam moment, w którym powinniśmy złożyć wniosek o upadłość, sytuacja nie jest jeszcze beznadziejna. Będziemy jednak musieli udowodnić, że podjęliśmy wszelkie możliwe działania, by kondycja finansowa przedsiębiorstwa uległa poprawie.

Kodeksowe usankcjonowanie pracy zdalnej

Potrzeba wprowadzenia zmian w zakresie pracy zdalnej uzasadniona została w projekcie do ustawy – jako konieczność wyjścia naprzeciw uzasadnionym potrzebom pracowników i pracodawców, co wiąże się z wprowadzeniem pracy zdalnej jako rozwiązania stałego – pisze na łamach Gazety Prawnej radca prawny Iwona Smolak.

„Praca zdalna” – o której mowa w obecnie obowiązującym art. 67 18 kp. i następnych, stanowi połączenie dotychczas funkcjonujących trzech sposobów świadczenia pracy w sposób zdalny – tj:

  • najbardziej popularnej, funkcjonującej na podstawie art. 3 ustawy z 2.03.2020r. „ o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem , przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID – 19 i innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych „ ( Dz.U. 2020, p. 374) – pracy zdalnej, którą mógł wprowadzić pracodawca w trybie polecenia na czas oznaczony w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemiologicznego lub stanu epidemii , ogłoszonego z powodu COVID – 19, oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu;
  • funkcjonującej na podstawie art. 67 5 – 67 17 kp. instytucji telepracy;
  • nieuregulowanej formalnie, ale funkcjonującej w praktyce – home office, mającej postać okazjonalnej pracy świadczonej w domu.

Zgodnie z nową regulacją – praca zdalna została zdefiniowana – jako praca wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodniona z pracodawcą, w tym pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.

W świetle powyższej definicji legalnej „ pracy zdalnej” – może ona być wykonywana również w modelu hybrydowym ( na część wymiaru etatu). Ponadto praca zdalna może być wykonywana nie tylko w z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość jak tele – lub wideokonferencja , ale również z użyciem innych środków komunikacji jak np. telefon, komunikatory internetowe itp.

Katalog prac zakazanych do wykonywania w trybie zdalnym

Oczywistym dla wszystkich winno być , iż praca może być wykonywana w trybie zdalnym tylko wówczas gdy ze swej istoty – nadaje się ona do wykonywania z wykorzystaniem takiego rozwiązania. W art. 67 31 kp, ustawodawca wprowadził katalog prac, co do których przewidział zakaz wykonywania ich w trybie zdalnym.

Do tych prac należą: prace szczególnie niebezpieczne, w wyniku których następuje przekroczenie dopuszczalnych norm czynników fizycznych określanych dla pomieszczeń mieszkalnych , prace z czynnikami chemicznymi stwarzającymi zagrożenie, o których mowa w przepisach w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy związanej z występowaniem czynników chemicznych w miejscu pracy, prace związane ze stosowaniem lub wydzielaniem się szkodliwych czynników biologicznych, substancji radioaktywnych oraz innych substancji lub mieszanin wydzielających uciążliwe zapachy, oraz prace powodujące intensywne brudzenie.

Miejsce wykonywania pracy zdalnej

Wprowadzona definicja pracy zdalnej, wskazuje, iż miejscem jej może być ( ale nie wyłącznie) miejsce zamieszkania pracownika. Pod pojęciem „ miejsce zamieszkania” należy ( przynajmniej na razie, gdy brak orzecznictwa w tym zakresie) rozumieć miejscowość, w której pracownik przebywa z zamiarem stałego pobytu ( art. 25kc).

Omawiając regulację „ pracy zdalnej” należy jednocześnie podkreślić, że pracownikami zdalnymi nie są pracownicy tzw. mobilni , których miejsce pracy jest ze swej istoty ruchome, podobnie rzecz się będzie miała do pracowników, którzy wykonują prace w związku z poleceniem odbycia podróży służbowej.

Sposoby wykonywania pracy zdalnej

Zgodnie z wprowadzoną regulacją ustawową – praca zdalna może być wykonywana:

  • w modelu podstawowym – tj. w ramach uzgodnień pomiędzy pracodawcą a pracownikiem ( art. 67 19 §1-2 kp.);
  • modelu nadzwyczajnym – w drodze polecenia pracodawcy (art. 67 19 §3-5 kp.);
  • na wniosek niektórych szczególnych grup pracowników (art. 67 19 § 6-7 kp.);
  • okazjonalnie w wymiarze do 24 dni w ciągu roku na wniosek pracownika złożony w formie papierowej lub elektronicznej (art. 67 33 kp.)

Uzgodnienie świadczenia pracy w formie zdalnej może mieć miejsce przy zawieraniu umowy o prace, a także już w jej trakcie.

Zasady w ramach których będzie wykonywana praca zdalne są ustalane w porozumieniu zawartym z zakładową organizacją związkową ( lub kilkoma – jeśli jest ich więcej) a w przypadku jej braku lub też w przypadku niedojścia do porozumienia – reguły związane z pracą zdalną zostają wprowadzone w drodze regulaminu pracy zdalnej. Jeśli w danej firmie nie dojdzie do powstania regulaminu pracy zdalnej – pracodawca określi reguły jej wykonywania w poleceniu pracy zdalnej ( art. 6719 §3 kp.) albo w porozumieniu zawartym z pracownikiem ( art. 6720 §5 kp.)

Obowiązki pracodawcy w związku z pracą zdalną

Ustawodawca nałożył na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikowi pracującemu zdalnie – narzędzi, materiałów oraz pokrywania kosztów związanych z pracą zdalną.

Ustawodawca dopuścił, aby pracownik mógł wykorzystywać własne narzędzia i materiały do pracy ( pod warunkiem, że spełniają one wymogi bhp). W takiej sytuacji pracodawca jest obowiązany do wypłaty ekwiwalentu pieniężnego w wysokości ustalonej z pracownikiem.
Obowiązek pracodawcy polegający na zapewnieniu pracownikowi instalacji, serwisu, konserwacji, pokrycia kosztów eksploatacji, kosztów energii elektrycznej, oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, narzędzi prac i wypłaty ekwiwalentu – może być zastąpiony obowiązkiem wypłaty ryczałtu, którego wysokość winna odpowiadać przewidywanym kosztom ponoszonym przez pracownika w związku z wykonywaniem pracy zdalnej.

Kontrola pracownika świadczącego pracę zdalnie

Przepisy regulujące pracę zdalną przewidują trzy rodzaje kontroli pracownika świadczącego pracę w formie zdalnej, tj:

  • kontrolę wykonywania pracy zdalnej;
  • kontrolę w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy;
  • kontrolę przestrzegania wymogów w zakresie bezpieczeństwa i ochrony informacji, w tym procedur ochrony danych osobowych.

Szczególne grupy pracowników uprawnionych do pracy zdalnej

Regułą jest, że do wykonywania pracy w trybie zdalnym dochodzi na skutek porozumienia pracodawcy i pracownika.

W itp. 6719 §6 kp. przewidziano jednak, iż pewnym grupom pracowników przysługuje prawo do uwzględnienia przez pracodawcę ich wniosku o pracę zdalną. Oczywiście , z wyjątkiem tych sytuacji – gdy nie jest to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika.

Do kręgu osób, którym przysługuje roszczenie o pracę zdalną należą:

  • pracownik – który jest rodzicem dziecka posiadającego zaświadczenie o ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniu albo nieuleczalnej chorobie zagrażającej życiu ( również po ukończeniu przez nie 18 lat);
  • pracownik – który jest rodzicem dziecka legitymującego się orzeczeniem o niepełnosprawności albo orzeczeniem o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności;
  • pracownik – który jest rodzicem dziecka posiadającego odpowiednio opinię o potrzebie wczesnego wspomagania ruchu, orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego lub orzeczenie o potrzebie zajęć rewalidacyjno – wychowawczych ( również po ukończeniu przez nie 18 roku życia)
  • pracownica w ciąży;
  • pracownik wychowujący dziecko do ukończenia przez nie 4 roku życia;
  • pracownik sprawujący opiekę nad innym członkiem najbliższej rodziny lub inną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym posiadających orzeczenie o niepełnosprawności albo orzeczenie o znaczącym stopniu niepełnosprawności.

W powyższych przypadkach – pracodawca może odmówić uwzględnienia wniosku pracownika jedynie jeśli nie jest to możliwe ze względu na organizację pracy lub jej rodzaj.

Okazjonalna praca zdalna

Zgodnie z itp. 6733 §1 kp. praca zdalna może być wykonywana okazjonalnie, na wniosek pracownika w wymiarze nie przekraczającym 24 dni w roku kalendarzowym – można uznać, że jest to odpowiednik dotychczasowej home office.

Do okazjonalnej pracy zdalnej nie mają zastosowania przepisy regulujące zasady wypłaty ekwiwalentu lub ryczałtu, ani obowiązek pracodawcy zapewnienia materiałów, narzędzi itp.

Różne formy układu z wierzycielami w ramach restrukturyzacji

Dłużnik może zaproponować wierzycielom różnorodne formy zaspokojenia zobowiązań, dostosowane do jego indywidualnej sytuacji i możliwości. Może być to m.in. redukcja wysokości zobowiązań połączona z rozłożeniem na raty zapłaty pozostałej części, czy też konwersja wierzytelności na udziały lub akcje – piszą nałamach Rzeczpospolitej radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Piotr Glonek oraz adwokat Magdalena Sakowska.

Celem i kulminacyjnym punktem postępowania restrukturyzacyjnego jest zawarcie układu z wierzycielami. Układ jest porozumieniem pomiędzy dłużnikiem i jego wierzycielami, które określa zasady i sposób restrukturyzacji zobowiązań dłużnika. Prawo restrukturyzacyjne (PrRestr) przewiduje jedynie przykładowe sposoby restrukturyzacji, które może zaproponować dłużnik wierzycielom. Należą do nich:

  • odroczenie terminu wykonania zobowiązania,
  • rozłożenie spłaty na raty,
  • zmniejszenie wysokości,
  • konwersja wierzytelności na udziały lub akcje,
  • zmiana, zamiana lub uchylenie prawa zabezpieczającego określoną wierzytelność.

Z uwagi na to, iż są to jedynie przykładowe formy, dłużnik ma możliwość zaproponowania wierzycielom niestandardowych form modyfikacji lub zaspokojenia zobowiązań, dostosowanych do jego indywidualnej sytuacji i możliwości (np. przeniesienie na wierzycieli pewnych składników swojego majątku).

Niemniej jednak, najczęściej proponowanymi formami restrukturyzacji, jest redukcja wysokości zobowiązań połączona z rozłożeniem na raty zapłaty pozostałej części.

Podział wierzycieli na grupy

Cechą charakterystyczną propozycji układowych składanych w postępowaniu restrukturyzacyjnym jest możliwość podziału wierzycieli na grupy obejmujące różne kategorie interesów. Znów ustawodawca wskazuje pewien przykładowy sposób wyodrębnienia takich grup (art 161 PrRestr). W praktyce często dłużnicy dzielą także wierzycieli ze względu na wysokość przysługujących im wierzytelności.

PRZYKŁAD

Propozycje układowe z podziałem na grupy w przyspieszonym postępowaniu układowym

GRUPA I:

Wierzyciele, którym przysługują wierzytelności uwzględnione na spisie wierzytelności w wysokości niższej bądź równej – w zakresie wierzytelności głównej – kwocie 10.000,00 zł:

1) spłata 100 proc. wierzytelności głównej;

2) płatność nastąpi jednorazowo w terminie do ostatniego dnia roboczego pierwszego pełnego kwartału (rozumianego jako trzy kolejne pełne miesiące kalendarzowe) następującego po dniu stwierdzenia prawomocności postanowienia o zatwierdzeniu układu;

3) umorzenie w całości wszelkich odsetek od wierzytelności głównej naliczonych do dnia otwarcia przyspieszonego postępowania układowego dłużnika, jak i po tym dniu, a także umorzenie w całości innych kosztów ubocznych, w tym kosztów związanych z dochodzeniem wierzytelności, powstałych do dnia otwarcia przyspieszonego postępowania układowego dłużnika.

GRUPA II:

Wierzyciele, którym przysługują wierzytelności uwzględnione na spisie wierzytelności w wysokości przekraczającej – w zakresie wierzytelności głównej – kwotę 10.000,00 zł,:

1) Spłata 50 proc. wierzytelności głównej, z zastrzeżeniem pkt 4 poniżej, w trzech kolejnych latach kalendarzowych, w ten sposób, że procentowy udział spłaty spłacanej części wierzytelności głównej w poszczególnych latach będzie następujący:

A) Pierwszy rok – 33,33 proc.

B) Drugi rok – 33,34 proc.

C) Trzeci rok – 33,34 proc.

2) płatność nastąpi w równych ratach miesięcznych, przy czym pierwsza z płatności nastąpi w terminie do ostatniego dnia roboczego pierwszego pełnego kwartału (rozumianego jako trzy kolejne pełne miesiące kalendarzowe) następującego po dniu stwierdzenia prawomocności postanowienia o zatwierdzeniu układu;

3) umorzenie pozostałej części wierzytelności głównej, z zastrzeżeniem pkt 4 poniżej;

4) wierzyciel w ramach spłat zgodnie z pkt 1 powyżej nie może uzyskać zaspokojenia w kwocie niższej niż 10 000,00 zł, co należy rozumieć w ten sposób, że jeśli 50 proc. wierzytelności głównej danego wierzyciela daje kwotę niższą niż 10 000,00 zł, wówczas na rzecz takiego wierzyciela jako kwotę do spłaty zgodnie z pkt 1 powyżej przyjmuje się 10 000,00 zł;

5) umorzenie w całości wszelkich odsetek od wierzytelności głównej naliczonych do dnia otwarcia przyspieszonego postępowania układowego dłużnika, jak i po tym dniu, a także umorzenie w całości innych kosztów ubocznych, w tym kosztów związanych z dochodzeniem wierzytelności, powstałych do dnia otwarcia przyspieszonego postępowania układowego dłużnika.

Konwersja wierzytelności na akcje i udziały jako wynik zawarcia układu

Konwersja wierzytelności na udziały lub akcje jest jednym ze szczególnych sposobów restrukturyzacji, który prowadzi do zaspokojenia wierzyciela w innej formie niż pieniężna i powoduje wygaśniecie zobowiązania dłużnika.

Polega ona na objęciu udziałów lub akcji w podwyższonym kapitale zakładowym w zamian za umorzenie wierzytelności. W wyniku tego działania wierzyciel staje się wspólnikiem lub akcjonariuszem w spółce i korzysta z prawa do dywidendy.

W przypadku podwyższenia kapitału zakładowego spółki, poprzez jego pokrycie wierzytelnościami układowymi, decyzja o takim podwyższeniu kapitału zakładowego ma charakter zewnętrzny. Zapada ona na zgromadzeniu wierzycieli. Spółkę na zgromadzeniu wierzycieli, a także w całym postępowaniu, reprezentuje zarząd (tzw. czynnik menedżerski), a o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki decydują w istocie wierzyciele1.

Układ zastępuje czynności związane z podwyższeniem kapitału i objęciem udziałów (akcji). Konwersja następuje z mocy samego układu, a zatem żadne dodatkowe czynności wymagane przepisami kodeksu spółek handlowych (KSH) nie są potrzebne. Podstawą rejestracji nowego podwyższonego kapitału jest odpis prawomocnego postanowienia o zatwierdzeniu układu.

Spółka składa zatem do KRS wniosek o wpis podwyższenia kapitału zakładowego załączając do niego jedynie treść układu z odpisem prawomocnego postanowienia o jego zatwierdzeniu2. W dalszej kolejności sąd rejestrowy dokonuje wpisu.

Instytucja ta jest korzystnym dla dłużników sposobem na restrukturyzację swoich zobowiązań. Dłużnik składając propozycję, która przewiduje konwersję na udziały wierzytelności może doprowadzić do umorzenia swoich zobowiązań rzeczywiście ich nie spłacając.

Dla wierzycieli proces ten należałoby uznać za ryzykowny ponieważ nabywają oni udziały lub akcje dłużnika, którego przedsiębiorstwo znajduje się w restrukturyzacji i nie posiadają gwarancji skutecznego jej zakończenia. Dopiero po wykonaniu układu udziały nabyte w drodze konwersji będą miały stabilną wartość i staną się przedmiotem obrotu gospodarczego. Wtedy wierzyciel będzie mógł je spieniężyć.

Co istotne, opór wierzyciela nie może stanowić przeszkody w przeprowadzeniu konwersji wierzytelności na udziały, jeżeli większość wierzycieli (większość osobowa) albo wierzyciele posiadający większość kapitałową opowiedzą się za układem.

Zgodnie z postanowieniem Sądu Okręgowego w Warszawie, XXIII Wydziału Gospodarczego Odwoławczego z 3 września 2020 r., XXIII Gz 471/20 z istoty konwersji wierzytelności na akcje lub udziały, wyjąwszy te rzadkie przypadki, w których układ przyjęty jest jednomyślnie, wynika niejako zmuszenie tych wierzycieli, którzy głosowali przeciw układowi do zaangażowania się w spółkę, w jej działalność i zamierzenia inwestycyjne.

Konwersja i co dalej?

Możliwości wierzyciela, który stał się udziałowcem lub akcjonariuszem restrukturyzowanego:

A) Konwersja wierzytelności na udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością – zbycie udziałów w spółce z o.o.

1. Co do zasady każdy ze wspólników może sprzedać udziały, którymi dysponuje. Niemniej jednak mogą istnieć ograniczenia w umowie spółki, dlatego ważnym elementem będzie jej zbadanie. Na zbycie może być wymagana zgoda zgromadzenia wspólników lub zarządu (jeżeli zarząd zgody nie udzieli można złożyć w tym zakresie wniosek do sądu rejestrowego) albo pozostali wspólnicy mają prawo pierwokupu. Krąg potencjalnych nabywców może być ograniczony poprzez konieczność spełnienia konkretnych wymagań np. posiadania zezwoleń czy koncesji.

2. Zawarcie umowy sprzedaży zmusi nastąpić w odpowiedniej formie (pisemna z podpisami notarialnie poświadczonymi); konieczne jest zgłoszenie transakcji spółce.

3. Zawarcie umowy sprzedaży udziałów powoduje także powstanie obowiązków podatkowych.

4. W pierwszej kolejności należałoby zaproponować nabycie udziałów pozostałym wspólnikom.

5. Udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością można zbyć korzystając z profesjonalnych podmiotów, które zajmują się poszukiwaniem potencjalnych nabywców.

B) Konwersja wierzytelności na akcje – zbycie akcji w spółce akcyjnej

1. Akcje są zbywalne, więc co do zasady nie ma przeszkód, aby je zbyć.

2. Podobnie jak w przypadku sp. z o.o. mogą wystąpić ograniczenia w zbywaniu akcji np. uzależnienie od zgody spółki, więc konieczne będzie zbadanie statutu spółki. Zbycie może wymagać zgody spółki, może istnieć prawo pierwokupu, mogą istnieć inne ograniczenia statutowe.

3. Gdy spółka jest notowana na giełdzie można dokonać sprzedaży akcji za pośrednictwem biura maklerskiego,

4. Gdy spółka nie jest notowana na giełdzie w grę wchodzi sprzedaż akcji zainteresowanemu nabywcy.

Czy układ musi obejmować wszystkich wierzycieli?

Odpowiedź brzmi: Nie. Możliwy jest tzw. układ częściowy. Jeżeli dłużnik posiada wielu wierzycieli, ale wierzytelności części z nich nie mają kluczowego znaczenia dla dalszego funkcjonowania przedsiębiorcy, możliwe jest złożenie propozycji układowych tylko niektórym z nich. Jest to niewątpliwa zaleta układu częściowego, bowiem nie ma konieczności angażowania w postępowanie wszystkich wierzycieli a jedynie tych, których wierzytelności mają np. największą wartość i mają realny wpływ na kondycję restrukturyzowanego przedsiębiorstwa.

Wyodrębniając wierzycieli do układu częściowego dłużnik musi brać pod uwagę obiektywne, jednoznaczne, uzasadnione ekonomicznie kryteria, dotyczące stosunków prawnych wiążących wierzycieli z dłużnikiem, z których wynikają zobowiązania objęte propozycjami układowymi. W przeciwnym razie naraża się na odmowę zatwierdzenia układu lub stwierdzenie niezgodności z prawem kryteriów wyodrębnienia wierzycieli.

PRZYKŁAD

Kryterium wyodrębnienia mogą stanowić wierzyciele w ramach określonych stosunków prawnych zawartych przez dłużnika.

Układ obejmuje wierzycieli, którzy spełniają następujące kryteria wyodrębnienia: wierzytelności osobiste powstałe przed dniem układowym z tytułu udzielenia pożyczki. Pozostali wierzyciele nie uczestniczą w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Zobowiązania względem nich dłużnik musi regulować na bieżąco.

Warto wskazać, że zawarcie układu częściowego możliwe jest jedynie w postępowaniu o zatwierdzenie układu i w przyspieszonym postępowaniu układowym a dla jego przyjęcia niezbędne jest uzyskanie głosów połowy wierzycieli, mających łącznie dwie trzecie sumy wierzytelności przysługującej wierzycielom objętym układem częściowym i uprawnionym do głosowania.

W układzie częściowym szczególnie ciekawa jest sytuacja wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo (tj. posiadających wierzytelności zabezpieczone hipoteką, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym, hipoteką morską, przeniesieniem na wierzyciela własności rzeczy, wierzytelności lub innego prawa), bowiem wierzyciel zabezpieczony rzeczowo może zostać objęty układem wbrew własnej woli.

Możliwe jest to kiedy dłużnik przedstawi wierzycielowi propozycje układowe przewidujące:

  • pełne zaspokojenie, w terminie określonym w układzie, jego wierzytelności wraz z należnościami ubocznymi, które były przewidziane w umowie będącej podstawą ustanowienia zabezpieczenia, nawet jeżeli umowa ta została skutecznie rozwiązana lub wygasła

albo

  • zaspokojenie wierzyciela w stopniu nie niższym od tego, jakiego może się spodziewać w przypadku dochodzenia wierzytelności wraz z należnościami ubocznymi z przedmiotu zabezpieczenia.

Oznacza to, że zaproponowane wierzycielowi warunki nie mogą być gorsze, niż kwoty, które mógłby uzyskać w wyniku egzekucji z przedmiotu zabezpieczenia3.

Czy w ramach układu można także zlikwidować cały majątek dłużnika?

Odpowiedź brzmi: Tak. Tzw. układ likwidacyjny to szczególna instytucja postępowania restrukturyzacyjnego. Polega on na zaspokojeniu wierzycieli poprzez likwidację majątku dłużnika, w taki sposób, że suma uzyskana ze sprzedaży poszczególnych elementów majątku dłużnika jest finalnie dzielona pomiędzy wierzycieli zgodnie z zasadami określonymi w układzie.

Ustawodawca nie wprowadza zamkniętego katalogu sposobów likwidacji majątku dłużnika. Likwidacja majątku dłużnika możliwa jest poprzez:

  • Sprzedaż majątku przeprowadzoną przez wyznaczoną osobę i rozdział pomiędzy wierzycieli. W takim wypadku jeżeli do wykonania układu ma dojść poprzez sprzedaż poszczególnych składników majątku konieczne jest wyznaczenie wykonawcy układu. Wykonawcą układu jest osoba fizyczna lub prawna wybrana przez wierzycieli.
  • Przejęcie majątku przez wierzycieli lub wierzyciela, które może polegać na podziale majątku pomiędzy wierzycieli lub na przejęciu majątku przez niektórych z nich z obowiązkiem spłaty pozostałych wierzycieli. Możliwe jest także objęcie przez wierzycieli udziałów w całości lub poszczególnych składnikach majątku dłużnika.
  • W inny, określony układem, sposób. Może to być np. sprzedaż w drodze przetargu ograniczonego do oferentów wskazanych w układzie, sprzedaż oferentowi oznaczonemu w układzie4.

Układ likwidacyjny podlega wszystkim wymogom proceduralnym, tak jak układ zwykły (restrukturyzacyjny), w szczególności w zakresie składania propozycji układowych, przyjmowania układu przez wierzycieli, zatwierdzania układu przez sąd, zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego, zmiany i uchylenia układu5.

PAMIĘTAJ!

Jeżeli w skład majątku dłużnika wchodzi majątek obciążony rzeczowo np. nieruchomość obciążona hipoteką to sprzedaż w warunkach układu likwidacyjnego nie ma skutków sprzedaży egzekucyjnej. Oznacza to, że nabywca takiej nieruchomości nabywa ją wraz z obciążeniami i staje się dłużnikiem rzeczowym a wierzyciel hipoteczny może prowadzić egzekucję z tej nieruchomości.

Jeżeli chcemy nabyć pewne składniki majątku bez obciążeń, musimy zadbać aby układ przewidywał w swojej treści uchylenie zabezpieczeń.

Czy układ może być zawarty tylko w postępowaniu restrukturyzacyjnym?

Odpowiedź brzmi: Nie. Co do zasady ścieżką podstawową do zawarcia układu z wierzycielami jest jedno z czterech postępowań restrukturyzacyjnych. Ale ustawodawca na zasadzie wyjątku przewidział także możliwość zawarcia układu w postępowaniu upadłościowym (art. 266a i n. PrUpad) oraz w upadłości konsumenckiej (art. 49122 i n. PrUpad).

Przypisy:

1 Por. R. Adamus Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 2, Warszawa 2019, Legalis komentarz do art. 156 PrRestr

2 Por. R. Adamus Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 2, Warszawa 2019, Legalis komentarz do art. 156 PrRestr

3 P. Zimmerman, Prawo upadłościowe. Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 7, Warszawa 2022, Legalis komentarz do art. 181

4 Por. R. Adamus Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 2, Warszawa 2019, Legalis komentarz do art. 159 PrRestr

5 Por. R. Adamus Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz. Wyd. 2, Warszawa 2019, Legalis komentarz do art. 159 PrRestr

Ustalenie niezgodności stanu prawnego w księdze wieczystej

Reprezentowanie klientów w sprawach związanych z ustalaniem niezgodności stanu prawnego ujawnionego w księdze wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości.

Zespół naszej Kancelarii doradza spółce działającej w branży deweloperskiej w sprawie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości o wartości szacowanej aktualnie na około 60 000 000 zł a przewłaszczonej przez nią na zabezpieczenie roszczeń z tytułu zaciągniętej umowy pożyczki. Spółka zwróciła się o pomoc do naszej kancelarii w sytuacji gdy pożyczkodawca dokonał sprzedaży wspomnianej nieruchomości osobie trzeciej, nie rozliczając ze spółką pożyczkobiorcy nadwyżki powstałej po zaspokojeniu się z nieruchomości jako przedmiotu przewłaszczenia na zabezpieczenie. 

Kancelaria czynnie doradza klientowi i rekomenduje podejmowanie określonych kroków prawnych w celu ochrony praw przysługujących spółce w tym również zmierzających do ochrony prawa własności nieruchomości. Jedno z zaproponowanych rozwiązań, które obecnie znajduje się etapie postępowania sądowego, związane jest z wystąpieniem z powództwem o ustalenie niezgodności stanu prawnego ujawnionego w księdze wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym nieruchomości. 

Postępowanie sądowe jest aktualnie w toku, a sąd będzie badał kwestie ważności umowy przeniesienia nieruchomości m.in., pod kątem skutków związanych z niepowiadomieniem gminy o możliwości skorzystania z prawa pierwokupu (art. 109 ustawy o gospodarce nieruchomościami). Innym wątkiem poruszonym w sprawie jest instytucja nadzabezpieczenia tj. sytuacja, w której wartość nieruchomości znacznie przewyższa wartość zabezpieczonej wierzytelności i która jak wskazuje się w orzecznictwie w niektórych przypadkach, może prowadzić do stwierdzenia nieważności umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie. Nie bez znaczenia dla prowadzonej sprawy będzie miało także zachowanie samego pożyczkodawcy, który w ocenie reprezentowanej przez nas spółki dopuścił się licznych nadużyć kontraktowych.

Jak było wskazywane, postępowanie zostało zainicjowane przez klienta i jest obecnie w toku. Jednakże, dzięki współpracy z naszą kancelarią:

  • Po niecałych dwóch tygodniach od złożenia pozwu zawierającego również wniosek o udzielenie zabezpieczenia, Sąd udzielił zabezpieczenia zakazującego dalszego zbywania przedmiotowej nieruchomości a ponadto, w treści księgi wieczystej dokonany został wpis ostrzeżenia o toczącym się aktualnie postępowaniu. 

Zabezpieczenie roszczeń naszego klienta nie może być przekładane na końcowy wynik sprawy jednakże, fakt jego udzielenia oznacza, że na obecnym etapie roszczenia reprezentowanej przez nas spółki zostały co najmniej uprawdopodobnione.